Stadion Olimpijski Wrocław
Z końcem tegorocznego lata postanowiłem odwiedzić kolejny Wrocławski obiekt, tym razem był to słynny Stadion Olimpijski.
Od razu śpieszę wyjaśnić, że stadion nigdy nie gościł Igrzysk Olimpijskich. Ale o historii (jakże ciekawej) za chwilę. Najpierw zlokalizujmy go na mapie miasta. Położony jest na północny wschód od centrum miasta w dzielnicy Zalesie tuż obok rzeki Odry. Od 2006 roku stadion należy do miasta odkupiony od Wrocławskiej AWF. W skład kompleksu olimpijskiego wchodzą: stadion główny z torem żużlowym i murawą, korty tenisowe, strzelnica, basen kryty i odkryty, hala sportowa, pole kempingowe, boisko do baseballu.
Do stadionu dojedziemy tramwajami linii 9,17,33 i autobusem 115 na przystanek Stadion Olimpijski. Z centrum miasta podróż potrwa kilkanaście minut.
Stadion powstał w roku 1928 a zaprojektował go niemiecki architekt Richard Konwiarz. Jego oficjalna nazwa brzmiała Schlesierkampfbahn im Sportpark Leerbeutel, Schlesier- und Jahnkampfbahn a autor projektu dostał brązowy medal olimpijski w kategorii architektura sportowa na olimpijskim konkursie sztuki i literatury w czasie igrzysk w Los Angeles w roku 1932. W roku 1938 stadion we Wrocławiu odwiedził nawet sam Adolf Hitler podczas jednych z zawodów sportowych. Niegdyś stadion gościł także międzypaństwowe mecze piłkarskie, czy to eliminacyjne czy towarzyskie. Ostatni mecz na tym stadionie odbył się w 1987 roku a Polska wygrała spotkanie towarzyskie z Norwegią wynikiem 4-1.
Stadion przeżywał wiele modernizacji w czasie II wojny, a także już po niej. Pierwotna jego pojemność to 50 tysięcy miejsc. Najbardziej charakterystyczne punkty stadionu to wieża zegarowa istniejąca do dziś, a także niegdyś najwyższe w Polsce maszty oświetleniowe (80m). Po ostatniej przebudowie na potrzeby World Games zostały skrócone o połowę, ale i tak są imponujące. Zmodernizowano także trybuny, które przybliżono do toru żużlowego. Obecna pojemność to 11 tys. krzesełek.
Obecnie gospodarzem stadionu jest zespół żużlowy WTS Sparta a drużyna Panthers Wrocław, reprezentująca futbol amerykański, również często wypożycza stadion na swoje mecze.
Co do zwiedzania obiektu wygląda to tak, że należy zadzwonić do biura obiektu i zamówić wycieczkę na dany dzień i godzinę. Zwiedzanie jest bezpłatne i przeznaczone głównie dla szkół, ale indywidualnie (tak jak w moim przypadku) także da się ustalić termin zwiedzania. Zwiedzanie trwa około 30 minut. W tym czasie zobaczymy trybuny stadionu, loże dla dziennikarzy i VIPów, Izbę Pamięci Wrocławskiego Sportu, małe muzeum (podczas mojej wizyty była to dopiero mała salka). Teraz w Izbie Pamięci znajdziemy mnóstwo pamiątek związanych z Maratonem Wrocławskim, koszulki, plakaty, puchary, medale, dyplomy itd. No ale przede wszystkim jest to bezcenna lekcja historii, jaką daje nam przewodnik podczas wycieczki. Poniżej kilka moich fotek.